środa, 7 listopada 2007

1

To ja napiszę coś o sobie. Nazywam się P. Po prostu, zwyczajnie – P. P. jak pesymista, prowokator, pyskacz, parskający śmiechem, pożeracz słodyczy, pianista, podróżnik, popularyzator wywalenizmu, panczenista, prostytutor. „Jak to, prostytutor?”, zapytacie. „Po prostu”, odpowiem, „Prostytutor to ten, kto dał w życiu dupy i konsekwentnie przepuszcza kolejne dni, miesiące, lata”.

Mieszkam na przytulnej wysepce, wybudowanej specjalnie dla mnie na środku parkingu przy hipermarkecie Oszczędź Grosza. Znajduje się on niedaleko Czwartej, pod Warszawą. O Warszawie pewnie słyszeliście, więc w kilku słowach opowiem o Czwartej. Czwarta, to mała, zapyziała dziura, z kilkoma gospodarstwami, kościołem i Domem Strażaka. Świat by o niej zapomniał, gdyby nie droga krajowa przejeżdżająca przez środek mieściny. Podobnie jak o mnie, gdyby nie namiot rozbity na środku wysepki i sterta śmieci leżąca obok niego.

Siedzę na krawężniku i wpatruję się w okrągły, będący w pełni, zielony księżyc.



5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Nie wiem czy mogę rzucać od razu pomysłami tutaj ale zaryzykuje: na owej zamieszkałej wysepce P. w zimne noce ogrzewa się ciepłem małego ogniska, z kolei wózek z supermarketu służy mu jako grill... naiwnością byłoby mówić iż zje to co upoluje... klientom supermarketu proponuje odprowadzenie ich wózków na miejsce dzięki czemu może codziennie kupować świeże jedzenie chociaż nie ma go dużo...

Anonimowy pisze...

Nie wiem czy tak na początku, ale zaryzykuje skromną idee.

Już po pierwszych zdaniach widać, że bohater to osoba patrząca na świat w specjalny, sobie tylko charakterystyczny sposób. Pozostawienie go na własnej "wyspie", może być ciekawe, ale ciekawsza byłaby jego interakcja ze współczesnością: Hipermarketami, ochroniarzami, akwizytorami i proboszczami. Po latach izolowania się? powinien ruszyć w świat, żeby opisać go na swój wyjątkowy sposób.:D

Anonimowy pisze...

"Mieszkam na przytulnej wysepce, wybudowanej specjalnie dla mnie na środku parkingu przy hipermarkecie Oszczędź Grosza"

Hm...a kto wybudował tę wysepkę?Przeszłość P. tajemnicza jest tajemniczo bardzo.

Słodki Śmieć pisze...

Dziękuję za komentarz, widać że P. nie jest samotny na swojej wyspie:) Buddy, polecam trzeciego posta, którego zamieszczę za kilka dni... Guli, zapewniam że P. wyjdzie z wyspy, i jego pobyt w okolicach Oszczędź Grosza będzie obfitował w kontakt z klientami i obsługom, o czym przekonasz się już w następnym, drugim poście... Gocha, niestety odpowiedź na to pytanie nie padnie tak od razu, chociaż autor już ją zna:P

Unknown pisze...

„Czasami pojawią się splątania egzystencjalne. Siedzę otoczony przestrzenią elementarną, bezzmiennikową, i nagle pojawia się afekt. Afekt może być wywołany albo na skutek zmiany w kontekstualnej zawartości przestrzeni, albo na skutek wyładowań synaptycznych w sztucznej sieci neuronowej. Wyładowania miały być łatwo kontrolowalne, ale okazało się, że wsczepiono mi edycję bez stabilizacji hipokampu. I tak właśnie zaczęły się problemy z lokalnymi i przypadkowymi zaburzeniami w syntetycznym układzie nerwowym.“